Jan Prokop to nietuzinkowa postać, która barwnie i z przytupem zapisała się w historii naszego miasta. I nie tylko miasta. Swoje prace wystawiał w wielu miejscach w kraju, a także za granicą. Jego precyzyjne „prokopki” zapewne zdobić będą niejeden dom na Wielkanoc.
Jan Prokop (1934-2020) zdobieniem jajek zaczął interesować się już jako kilkuletni brzdąc. Zdolności artystyczne najpewniej odziedziczył po babce, która uczyła go tworzenia pięknych pisanek rozmaitymi technikami.
„Na poważnie” pisankami zajął się od 1993 roku. Na początku pisanki powstawały na użytek własny, obdarowywał nimi też bliskich. Z czasem jednak tak spodobały się odbiorcom, że zaczęli je kupować. Corocznie Jan Prokop potrafił zrobić nawet 800 pisanek. Na zdobionych jajkach pojawiały się motywy ludowe, wspomnienia ze Śląska Opolskiego, a także motywy strzeleckie. Najchętniej tworzył: batik, kraszanki, nicianki, wyklejanki łowickie, malowanki.
To nie była jego jedyna „wielkanocna” aktywność. Na terenie gminy i powiatu strzelecko-drezdeneckiego odbywał szereg spotkań ze społeczeństwem połączonych z pokazem technik zdobienia jaj oraz omówieniem tradycji wielkanocnych. Przez wiele lat Jan Prokop współpracował z Muzeum Etnograficznym, Oddziałem Muzeum Narodowego w Poznaniu. Brał udział w dziesiątkach kiermaszów i przeglądów twórczości ludowej.Jego pokazy, warsztaty proponowane dla publiczności w różnym wieku, zupełnie unikalnych w skali kraju technik zdobnictwa zdobyły uznanie w wielu środowiskach. Niezwykle ważnym, z punktu widzenia kolekcjonerskiego, jest przekazanie pisanek, wycinanek, malowanek Prokopa oraz 50 lalek w strojach ludowych do zbiorów sztuki obrzędowej w Muzeum Etnograficznym w Poznaniu. Pan Prokop współpracował także z Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, gdzie brał udział w licznych imprezach o charakterze edukacyjnym i folklorystycznym. W czasie imprez związanych z okresem Świąt Wielkiej Nocy Jan Prokop oprócz prezentacji bogatego zbioru własnych prac – palmy wielkanocne, pisanki, kroszonki – czynnie uczestniczył w pokazach powstawania pisanki od pierwszych linii nakładanych woskiem do końcowych efektów. Oprócz wymienionych muzeów swoje prace wystawiał w Niemczech, Danii, Francji i Anglii. Uczestniczył trzykrotnie (ostatnio w 2017 r.) w corocznej imprezie pod nazwą „Pisanka w muzeum” w Poznaniu.